Zauważyłeś kulistawe, ananasowate narośla na pędach świerka, które potem przekształcają się w coś podobnego do szyszek? Wiedz, że roślinę zaatakował ochojnik! Jest to rodzaj mszyc, która żeruje naprzemiennie na świerku i modrzewiu, dlatego, jeśli w twoim ogrodzie rośnie też modrzew to znajdziesz na nim również objawy żerowania tego szkodnika w postaci „białawych kłaczków” i zniekształconych igieł.
W naszych ogrodach najczęściej występuje ochojnik świerkowo-modrzewiowy (Adelges laricis), rzadziej ochojnik świerkowy zielony (Sacchiphantes viridis). Oba gatunki upodobały sobie świerka i modrzewia, jako dwóch swoich żywicieli i do swojego pełnego rozwoju potrzebują tych dwóch gatunków roślin.
Biologia szkodnika i uszkodzenia, które powoduje
Ochojnik świerkowo-modrzewiowy jest mszycą dwudomną, zasiedlającą przemiennie świerk i modrzew. Na świerku zimują samice, a na modrzewiu larwy szkodnika.
Świerk
Wiosną zimujące na świerku samice składają jaja. Z nich wylęgają się larwy, które żerują na pąkach świerka, tworząc charakterystyczne ananasowate narośla (galasy). Mszyca ukrywa się we wnętrzu galasów. Po ich rozcięciu – można zauważyć liczne komory, a w nich szkodniki. Narośla te występują zawsze na tegorocznych pędach. Galasy początkowo są kremowe, potem jasnozielone, by w końcu przybrać ciemną barwę. Latem uskrzydlone samice przelatują ze świerka na modrzew. Opuszczone przez szkodnika galasy przypominają wyglądem zdeformowane, zaschłe szyszki.
Modrzew
Na modrzewiu samice składają jaja. Wylęgłe z nich larwy, żerują na igłach rośliny. Wiosną larwy przeobrażają się w bezskrzydłe samice. Ze złożonych przez nie jaj wylegają się kolejne larwy. Zaatakowane przez nie igły modrzewia przebarwiają się i deformują, a z czasem nawet masowo zamierają. Żerowanie mszycy łatwo rozpoznać, gdyż larwy pokryte są białą, woskowatą wydzieliną przypominającą białe kłaczki waty. W miarę rozwoju szkodnika część mszyc przeobraża się w formy uskrzydlone, które przelatują na świerki.
Ochojnik świerkowo-modrzewiowy jest szczególnie niebezpieczny dla młodych modrzewi. Wiosenne masowe żerowanie mszycy prowadzi do intensywnego żółknięcia i zamierania igieł. Silnie opanowane pędy zasychają.
Walka z ochojnikiem nie jest łatwa, ponieważ mszyce wytwarzają chroniącą je woskową osłonę albo ukrywają się w galasach. Bardzo ważne jest rozpoczęcie ich zwalczania wczesną wiosną, by wyeliminować formy zimujące szkodników.
Co możesz zrobić, by chronić swoje rośliny przed ochojnikiem?
- Na etapie zakładania ogrodu unikaj sadzenia świerków w pobliżu modrzewi.
- Wczesną wiosną, przed pękaniem pąków wykonaj oprysk pędów świerka preparatem Siltac EC. Dobrze jest zastosować zabieg 2-krotnie, co około 7 dni. Ważny jest termin zabiegu – gdyż preparat niszczy obecne na pędach zimujące szkodniki. Spóźniony zabieg nie będzie skuteczny, gdyż larwy zdążą się dostać do wnętrza pędów świerka. W miejscu ssania, pod wpływem śliny utworzy się galas, który chroni mszyce przed działaniem preparatu.
- Kiedy zauważysz galasy na pędach świerków, jeśli jest to możliwe, najlepiej je usuwać i palić, zanim wylecą z nich dorosłe osobniki mszycy.
- Latem do eliminacji ochojnika możesz zastosować preparaty systemiczne przeciwko trudnym do zwalczania osobnikom pokrytym woskowym nalotem. By uzyskać podwójną moc zwalczania do insektycydu dodaj Siltac EC. Insektycyd będzie działał biochemicznie na rośliny, Siltac EC fizycznie. Taka mieszanina jest skuteczniejsza i zmniejszasz ryzyko nabycia przez szkodniki odporności na substancje aktywną środka ochrony roślin.