Wszystkie rośliny kapustne, czyli różne kapusty, brukselka, kalafiory i brokuły, rzodkiewki, musztardowce, a także szczególnie lubiany przez nas jarmuż, od kilku lat są w poważnych tarapatach. Atakują je bowiem, trudne do zwalczenia „białe muszki”, czyli mączlik warzywny (Aleyrodes proletella).
Dotychczas znaliśmy przede wszystkim mączlika szklarniowego, występującego najczęściej w uprawach pod osłonami (szklarniach i tunelach foliowych) lub zimą w mieszkaniach na roślinach doniczkowych. Tymczasem mączlik warzywny lepiej przystosował się do warunków ogrodowych i występując masowo potrafi skutecznie zniechęcać nas do uprawiania warzyw kapustnych. Czasem mączlików na spodniej stronie liści jest tak dużo, że w powietrze wzbija się cała masa owadów przy najlżejszym poruszeniu rośliny.
Biologia szkodnika
Dorosłe mączliki to białe uskrzydlone owady wielkości około 1,5–2 mm długości. Samice składają jaja (każda po około 150 szt.) od połowy kwietnia do września/października. W ciągu jednego sezonu wegetacyjnego co 3–4 tygodnie może pojawić się nowe pokolenie, czyli w sumie nawet 5–7 pokoleń. Larwy mączlika są niewielkie, mają owalny kształt i białawy kolor. Dla roślin szkodliwe są zarówno osobniki dorosłe, jak i larwy.
Jakie warunki sprzyjają rozwojowi mączlików?
Rozwojowi mączlików sprzyja upalna letnia pogoda – szczególnie intensywnie mnożą się w temperaturze powyżej 28°C. Jeśli połączymy to z łagodnymi zimami, które sprzyjają zimowaniu mączlików (na rzepaku i glistniku jaskółcze ziele oraz na innych chwastach), to widać od razu, że problem zmian klimatycznych utrudniać może skuteczne ograniczanie ich populacji.
Jakie szkody wyrządzają mączliki?
Mączliki wysysając soki z roślin, spowalniają ich wzrost, powodując nierzadko deformacje liści, a w następstwie również spadek plonu. Liście pokrywają się z czasem grzybami sadzakowymi, które rozwijają się na lepkiej spadzi, wydalanej przez szkodniki podczas ich żerowania. Sam szkodnik nie jest niebezpieczny dla zdrowia ludzi, chociaż rośliny, na których żeruje, wyglądają całkiem nieapetycznie. Są bowiem zanieczyszczone jajami, larwami i poczwarkami, które trudno dokładnie usunąć przed spożyciem, ponieważ są mocno przytwierdzone do liści.
Jak walczyć z mączlikiem?
Zacznijmy od właściwej pielęgnacji. Pamiętajmy, żeby nie wyrzucać na kompost resztek roślin kapustnych oraz zwalczać chwasty w pobliżu warzywnika, żeby szkodnik nie miał na czym zimować.
Stosowanie oprysków
Mączlik nie jest łatwym przeciwnikiem. Nawet walka z nim za pomocą środków ochrony roślin jest trudna, bowiem po zastosowaniu oprysku populacja szkodnika, w sprzyjających warunkach temperaturowych, bardzo szybko się odbudowuje. Biorąc pod uwagę, że oprysków takich nie można powtarzać wielokrotnie w ciągu sezonu, choćby ze względu na karencję i uodparnianie się szkodnika, walka z mączlikiem zwłaszcza w trakcie zbiorów jest palącym problemem.
Fizyczna eliminacja szkodników
Dobre wieści są takie, że mamy dostępny na rynku skuteczny preparat o działaniu fizycznym, który można stosować wielokrotnie w ciągu sezonu bez obaw o uodpornienie się szkodnika oraz tuż przed zbiorem warzyw, gdyż nie zawiera on toksycznych substancji! Ten preparat to Siltac EC.
Po oprysku preparatem Siltac EC na ciele szkodnika, tworzy się unikalna trójwymiarowa sieć (coś na kształt pajęczej sieci), która go unieruchamia i skutecznie eliminuje. Środek należy użyć w stężeniu zgodnym z instrukcją na opakowaniu – 0,1% czyli na 10 litrów wody w opryskiwaczu trzeba dodać 10 ml preparatu i porządnie wymieszać (ale nie wstrząsać opryskiwaczem, bo roztwór się spieni). Ciecz użytkową należy zużyć nie później niż w ciągu doby od jej przygotowania. Siltac EC działa tylko, gdy ciecz użytkowa zostanie naniesiona bezpośrednio na szkodniki, zatem trzeba dokładnie pokryć przede wszystkim spodnią stronę liści (bo tam chowają się gromadnie mączliki), także opryskać rośliny sąsiadujące z uprawami jarmużu czy innych kapustnych.